Chwila i wszyscy w pokoju zakażeni. Jak się chronić? Maseczki to tylko połowa sukcesu
…
„Zasadniczo koronawirusem można zakazić się na trzy „główne” sposoby.
Po pierwsze, poprzez bezpośredni bliski kontakt z osobą zakażoną (bez dystansu dwóch metrów) – gdy przyswoimy cząstki wirusa wyemitowane przez nią podczas kichania, kaszlania albo podczas rozmowy czy wydechu.
Po drugie – gdy dotkniemy powierzchni, na której jest wirus, a potem „zaaplikujemy” go sobie, np. pocierając nos czy oczy.
Po trzecie – poprzez przebywanie w zamkniętym, niewentylowanym pomieszczeniu z osobą zakażoną – np. w domu, biurze, barze, szkolnej klasie, siłowni itd. W tym przypadku zachowywany dystans, a nawet założone maseczki (a przynajmniej te niespecjalistyczne) nie są pewnym zabezpieczeniem przed zakażeniem. Wydychane przez osobę zakażoną cząstki wirusa, będą krążyły w powietrzu, a ich stężenie będzie coraz wyższe. Szczególnie jeśli osoba zakażona mówi dużo i głośno (np. nauczyciel, prelegent, członek rodziny czy znajomy w domu, barze itp.). Obecnie szacuje się, że to właśnie ta droga odpowiada za większość zakażeń.” …
resztę znajdziemy:
